Rodzice chcą dla swoich pociech możliwie najlepszej przyszłości. W tym celu zachęcają dzieci do wielu aktywności, próbowania i poznawania świata od różnych stron, a także, jeśli jest taka potrzeba, zabierają je do odpowiedniego lekarza specjalisty. Problemy z mową mogą mieć realny wpływ na osiągnięcie wymarzonej pracy w późniejszych latach życia dziecka. Jednak, tak naprawdę kiedy trzeba iść z dzieckiem do logopedy?
Wizyta u logopedy – pojawiają się wątpliwości
Najważniejszą zasadą, która dotyczy właśnie nas Polaków jest ta, według której „lepiej zapobiegać, niż leczyć”. Rodzice nie muszą być ekspertami, a porady telefoniczne lub te wyczytane w internecie, nie muszą być dla każdego zrozumiałe. W przypadku, kiedy pojawiają się niebezpieczne symptomy, wtedy nic złego nie stanie się, jeśli dziecko zostanie obejrzane przez lekarza. Najwyżej opiekun usłyszy, że wszystko jest w normie i nie ma się czym przejmować. To zdecydowanie lepsze rozwiązanie, niż bagatelizowanie zauważonego problemu i wmawianie sobie, że wszystko z pewnością jest dobrze.
Nawet niemowlak – kto może iść do logopedy?
Pierwsze niepokojące oznaki mogą pojawiać się dużo wcześniej, niż dziecko zaczyna układać swoje pierwsze słowa. Znane są przypadki, kiedy siedmiodniowa dziewczynka odbyła swoją pierwszą wizytę u logopedy. Powodem był problem z karmieniem piersią, który zaniepokoił matkę. Większość osób nie jest tego świadoma, ale powodem do odwiedzenia logopedy mogą być takie symptomy, jak: nieprawidłowe jedzenie i nieprawidłowe oddychanie (częste oddychanie przez usta), częste wystawianie języka, a nieco później także problemy z gaworzeniem. Uwagę należy również zwrócić na problemy przy rozszerzaniu diety, odruchy wymiotne, a także częste wkładanie rączek do buzi.
Problemy z mową
Oczywistym momentem, który musi skłonić rodziców do wizyty u logopedy jest ten, w którym widać wyraźne problemy z wymową. We wcześniejszych przypadkach może się niestety zdarzyć, że lekarz pierwszego kontaktu uzna, że może to być problem o innym podłożu, ale jeśli mamy do czynienia z problemem z mową, wtedy trzeba udać się bezpośrednio do logopedy. Dobrą praktyką, która może wydawać się z początku „utrudniająca” pracę, może być dopytywanie lekarza o to, czy wizyta u laryngologa mogłaby pomóc. Lekarz opiera się jedynie na tym, co zauważy w gabinecie, a jest to mały wycinek całego zachowania pociechy, które może zaobserwować jedynie osoba przebywająca z dzieckiem na co dzień.
Dlaczego warto chodzić do logopedy?
Wizyta u logopedy może być przydatna nie tylko dla najmłodszych. Logopeda analizuje i leczy problemy z prawidłową mową. Może to być nie tylko przydatne dla dzieci, ale także dla dorosłych. W końcu, ludzie oceniają się najczęściej na podstawie pierwszego wrażenia, a te bardzo trudno później zmienić. Przypięta łatka potrafi ciągnąć się za człowiekiem przez wiele lat. Utrudnia to zdobycie pożądanej pracy, a także może mieć wpływ na osiągnięcie awansu w życiu zawodowym. Prawidłowa i wyraźna wymowa sprawiają, że człowiek odbierany jest dużo lepiej – w końcu niewielu ludzi chce mieć przełożonego, który mruczy coś niewyraźnie, po czym wymaga, żeby stosować się do tego, co właśnie próbował przekazać. Zastanawiając się, czy warto iść z dzieckiem do logopedy, zwykle należy odpowiedzieć „tak”. Nawet jeśli będzie to niepotrzebna wizyta, to nie przyniesie ona żadnych niepożądanych skutków ubocznych. Lista symptomów jest długa, ciężko znać wszystkie, kiedy nie jest się specjalistą. Odpowiednia wymowa może znacząco wpłynąć na ścieżkę rozwoju zawodowego dziecka. W końcu, świadomość swoich niedoskonałości, często rzutuje na pewność siebie w kontaktach międzyludzkich.
Artykuł powstał we współpracy ze sklepem internetowym arson.pl.